śmierdzi z ust
Jak rzucić palenie i nie cierpieć? Saszetki nikotynowe są bardzo dobrym pomysłem na ostateczne zerwanie z nałogiem
Istnieją dziesiątki sposobów na rzucenie palenia. Wszystkie mają swoje zalety i wady, ale na końcu i tak pozostaje człowiek ze swoimi słabościami. Znam ludzi, którym do zerwania z nałogiem wystarczyło mocne postanowienie i udało się za pierwszym razem. Ja niestety do tej grupy nie należę i miałem zdecydowanie trudniej. Po kilku próbach, kończących się powrotami, postanowiłem zadziałać systemowo. Oznaczało to ograniczanie i stopniowe wyłączanie palenia całkowicie. Kapsułki Velo zamknęły cały proces i pomogły mi w ostatecznym pożegnaniu się z papierosami.
Make Life Harder: jak wyrywać na fejsie
Nie jest tajemnicą, że na fejsie wyrywa się na profilowe. Można jeszcze oczywiście wyrywać na ciekawą osobowość i niebanalne zainteresowania, ale kłamstwa mają krótkie nóżki i potem z nerwów nabawisz się wrzodów. Dlatego poniżej przedstawiamy elementarne zasady identyfikowania na fejsie potencjalnych partnerów na całe życie:
Wszystko, co powinieneś wiedzieć o wołowinie
Najprawdopodobniej jadłeś sezonowaną wołowinę, ale o tym nie wiedziałeś. Jak wygląda proces przygotowania takiego mięsa, z czym je jeść, a czym zapijać, no i dlaczego krowie puszcza się muzykę?
Alkohol: pyszna włoska grappa
smakowała i śmierdziała jak normalny bimber. Nazywano ją wódką biedaków, a włoska arystokracja i wielmoże, choć ciągnęli niewyobrażalne zyski z masowej produkcji grappy, sami jej, broń Boże, nie pili. Wszystkie barwy grappy Dziś jest inaczej. Grappę nadal pędzi się z wytłoczyn po produkcji wina (co
Wielki test słodko-gorzkich wódek
Z tym segmentem to sprawa nie jest łatwa. Polskie wódki gorzkie to nie klasyczne bittersy, takie jak w świecie Campari albo Fernet Branca. Analitycy rynku wrzucają je do jednego worka z wódkami smakowymi (poszukaj na Logo24.pl artykułu "Testujemy kolorowe wódki"
Się piło
"Alternatywy 4" w sklepie monopolowym stoi bałtyk, żytnia i cytrynówka. Ja żytka z czasów kartkowych nie pamiętam. Ratunkiem był oczywiście Pewex i pędzony pokątnie bimber. Nawet inteligenckie mieszkania śmierdziały w tych czasach zacierem, a ulicę Ząbkowską (najwięcej melin na metr kwadratowy
Viva Las Vegas! W stolicy hazardu i... szybkiej jazdy!
chcę myśleć, co by się stało, gdyby auto straciło nagle przyczepność. Wtedy 600 kucyków, które mamy pod maską, z furią przefasonowałoby bandę, a ja dołączyłbym do wcale licznego grona duszyczek, które rozstałyby się z tym padołem łez na jednym z torów NASCAR. Ale furda strach! Czuję się
Jesienny i zimowy jogging
zawsze możesz coś z siebie zrzucić. Oddychaj przez usta Gdy wciągasz powietrze przez nos, nie masz za dużo możliwości go ogrzać. Przy siarczystym mrozie możesz wciągać powietrze rozchylonymi ustami, jednocześnie przyciskając koniuszek języka do podniebienia - wówczas przy każdym oddechu ogrzewasz je
Jesienny i zimowy jogging
/ Icebreaker Hike+ / cena: 69 złCiepłe skarpetki z wełny merynosa nie są tanie, ale budzą zaufanie - są grube, mięsiste, ciepłe i dosyć długie. Ponoć też nie śmierdzą po użyciu. Czapka polarowa / Buff / cena: 79 złNa solidny mróz dobrze mieć ciepłą czapkę. Firma Buff wymyśliła ciekawe rozwiązanie
Le Mans: ostra jazda całą dobę
ust, ale odstrasza mnie cena - 45 euro. Nie wszystkie sławy trzymają wartość tak dobrze jak amerykański gwiazdor. Koszulkę z Michaelem Schumacherem wyceniono tylko na piątaka. Liczba miejsc, w których można stracić pieniądze, jest oszałamiająca. Swoje gadżety sprzedają wszystkie firmy startujące w
Rachunek wędrownego pijaka
; Popijawę piętnastą urządza Dimka, emerytowany kapitan specnazu (z oddziału trzyminutowego reagowania), a teraz poszukiwacz złota, którego zgarnąłem z drogi, jadąc autostopem do jakuckiego miasta Ust-Nera. To już koniec października, mrozy, poszukiwacze złota zakończyli sezon, więc Dima bierze wypłatę za
Alkohol: tak się piło w PRL!
leczono orzechówką. Alkohole importowane Były też alkohole luksusowe z importu. Znasz taką definicję koniaku? Pochodzi prawdopodobnie jeszcze z lat 50., ale była prawdziwa do końca lat 80.: Koniak to wysokiej jakości napój alkoholowy, który klasa robotnicza pije ustami swoich
Ćwiczenie: w niewoli Talibów
zanurzały się w mulistym dnie. Powierzchnia pod nogami była mało stabilna, jakby lekko falująca i elastyczna. No i śmierdziało czymś butwiejącym i gnijącym. Całe szczęście udało mi się nie upaść na twarz. Tego samego dnia czekało mnie jednak jeszcze cięższe wyzwanie. Przeprawa przez jezioro. Z plecakiem
Rachunek wędrownego pijaka
, emerytowany kapitan specnazu (z oddziału trzyminutowego reagowania), a teraz poszukiwacz złota, którego zgarnąłem z drogi, jadąc autostopem do jakuckiego miasta Ust-Nera. To już koniec października, mrozy, poszukiwacze złota zakończyli sezon, więc Dima bierze wypłatę za pół roku pracy i jedzie do miasta, ale
Trufle
na mnie ciekawie i odsuwali się, jakby cuchnęło mi z ust w sposób wskazujący na śmiertelną chorobę (...). Taksówkarz natomiast nabrał poważnych podejrzeń. - A niech mnie - powiedział - co pan tam ma? - Trufle. - Och