szczebel ile metrów

Jakub Korus

Syzyfowe prace - czym są "bullshit jobs"?

Syzyfowe prace - czym są "bullshit jobs"?

Masz czasami wrażenie, że twoja praca nikomu nie służy i nie pcha świata ani na centymetr do przodu? Razem z tobą myśli tak jakaś 1/3 pracowników. I co gorsza, zapewne macie rację.

Jak wygląda trening żołnierza GROM-u? Przekonałem się na własnej skórze

Przeżyłem ekstremalny trening z Navalem. Były konwulsje i drgawki. Ostro, ale dałem z siebie wszystko. - Panie Damianie, żyjemy? Brawo, tylko że to była rozgrzewka. Zaczynamy właściwy trening? - usłyszałem na koniec lekko szyderczy śmiech nad uchem. A może to były już halucynacje?

Mój pierwszy raz: badminton

Chyba każdy pykał kiedyś w kometkę. W prawej ręce rakieta, w lewej izotonik, na głowie czapka z daszkiem. Plaża, działka. Esencja wczasów. Tymczasem badminton w wersji sportowej to najszybszy sport rakietowy na świecie. Kilka lat temu lotka uderzona przez Malezyjczyka Tana Boon Heong osiągnęła prędkość 493 km/h! To o ponad 200 szybciej niż najszybsza piłka tenisowa.

Nazwy stanowisk w polskich firmach niekiedy są tak pompatyczne, że aż śmieszne. Księgowa niech pozostanie księgową

Nazwy stanowisk w polskich firmach niekiedy są tak pompatyczne, że aż śmieszne. Księgowa niech pozostanie księgową

dyspozytora mamy departure specialist, a główną księgową zastępuje chief accountant. Przypadłość dotyka wszystkich szczebli zarządzania. Nazwy są stosowane w celu zrobienia wrażenia na otoczeniu: klientach, kandydatach, dostawcach. Magda Furs, menedżer ds. rekrutacji w Adecco Poland

"Zabił mnie Wiedźmin". Jak wygląda praca kaskadera?

"Zabił mnie Wiedźmin". Jak wygląda praca kaskadera?

Rosjanie, którzy postanowili stworzyć w Polsce federację nowej sztuki walki. System łączący elementy karate, boksu, dżiu-dżitsu i combat nazwali domo. W 1991 r. odbyły się pierwsze zawody. Tomek wygrał w swojej kategorii wagowej, pokonując na punkty Niemcai Rosjanina. Walczyli na podeście. Był na metr

Paul McCartney nie żyje, a w warszawskim metrze grasują terroryści. Słynne legendy miejskie

Paul McCartney nie żyje, a w warszawskim metrze grasują terroryści. Słynne legendy miejskie

, w podziękowaniu, przestrzegł ją, żeby 12 grudnia 2015 roku ani ona, ani żaden z jej bliskich nie wsiadał do metra. Władze od razu zdementowały pogłoski o rzekomym zamachu, ale temat stał się lotny - materiał o tej historii przygotowało kilka stacji telewizyjnych, a na Facebooku pojawiło się

Korpowspinacz - efektywnie, ale z klasą

Korpowspinacz - efektywnie, ale z klasą

. Słowem: jak kiedyś każdy żołnierz nosił w plecaku marszałkowską buławę, tak dziś w szafie każdego menedżera średniego szczebla wisi czarny golf Steve'a Jobsa. Ale Jobs, Gates, Musk i inni różnią się w jednym od byle korporacyjnego aroganta: znają zasady, które łamią, wiedzą, kiedy je łamać i co

Alkohol: tak się piło w PRL!

Alkohol: tak się piło w PRL!

był oczywiście Pewex i pędzony pokątnie bimber. Nawet inteligenckie mieszkania śmierdziały w tych czasach zacierem, a ulicę Ząbkowską (najwięcej melin na metr kwadratowy) w Warszawie nazywano Bimberstrasse. Marzeniem każdego był, oczywiście, 95-procentowy spirytus rektyfikowany. Odważni pili czysty