stołów ile kilometrów
Passat czy Arteon?
Podobno od przybytku głowa nie boli, ale na pewno nie ułatwia on wyboru. Na którego Volkswagena postawić? Stonowanego Passata czy nieco bardziej zadziornego Arteona? Jeździliśmy obydwoma i chyba już wiemy, który jest dla kogo.
Michael Palin w Korei Północnej
Znany z Monty Pythona Michael Palin jest też podróżnikiem. Tym razem wybrał się do najbardziej egzotycznego kraju świata.... Swe wrażenia spisał w książce "Korea Północna. Dziennik podróży". Polskie wydanie ukaże się 6 maja, a my przedpremierowo przedstawiamy jeden dzień. Ale dzień szczególny.
Już jest majowy numer "Logo"! Co w środku?
Chociaż w nazwie piątego miesiąca roku brakuje litery "R", to my dużą część majowego numeru postanowiliśmy poświęcić weselom. Ale nawet jeśli nie planujecie w najbliższej przyszłości wyprawiać hucznej zabawy z powodu sformalizowania związku, to w najnowszym "Logo" czeka na was dużo dobrego!
Jeden dzień w Ameryce
(i szybką) podróż. Let’s go! Po wyjeździe z parkingu podziemnego dach obowiązkowo powędrował w dół – trafił nam się kabriolet, czyli wersja, w której jeszcze lepiej słychać ryk, płoszący w promieniu kilkunastu kilometrów ekologów, wykonanego po amerykańsku, 5-litrowego silnika z ośmioma
Gdzie wyjechać na weekend w Polsce? 18 pomysłów na wypoczynek
Ekologiczne domki kilometr od wyciągu Złoty Groń. Stworzone z kontenerów morskich poddanych recyklingowi. Kompaktowe, nowocześnie (i funkcjonalnie!) urządzone. Przez wielkie okno wpada światło prosto na łóżko, jest aneks kuchenny, by nie musieć domku opuszczać. Każdy domek ma swoją narciarnio-rowerownię, jest
Takie rzeczy tylko na Woodstocku [WSPOMNIENIA]
torami, a podróż trwała prawie pięć godzin! I to nie dlatego, że szyny kładł jeszcze przed wojną koncern Kruppa. Parę punkowych załóg, w czym kibicował im cały pociąg, co parę kilometrów uznawało, że koniecznie czas na przerwę. Wystarczyło, by ktoś zawołał "jaki piękny widok", bo akurat pociąg
Izrael i Jordania: w krainie otoczonej pustynią
jagnięciną, sałatami, batatami, bakłażanami i humusem stołu. Najstarszy lokator zakłada na głowę kipę i wyjmuję Torę. Czyta coś po hebrajsku, po czym podaje mi chleb i wino. Co ja powinnam teraz zrobić? Spoglądam zakłopotana na resztę. Pokazują mi, abym zostawiła trochę dla siebie i podała dalej. Ucztowanie
Azja Południowo-Wschodnia: poza utartym szlakiem
Hoi An w 1999 roku trafiło na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dzięki położeniu zaledwie około 150 kilometrów od równika w Singapurze przez cały rok utrzymują się temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza, a wilgotność powietrza sięga nawet 90 proc. Taki klimat może nie jest najłatwiejszy do życia
Zakapiorzy i koniarze, czyli kowbojskie życie w Bieszczadach
kilometrów od rancza pana Krzysztofa. Jest tu Bieszczadzka Stajnia Rajdowa „Carpatica”, główny cel mojej wyprawy. W stajni czeka na mnie Piotr Tuniewicz, organizator i przewodnik rajdów. Fachowo ujmując: przodownik górskiej turystyki jeździeckiej. Piotr ma pod pięćdziesiątkę. Zamiast kowbojskiego
Kuchnia Wietnamu: ale Sajgon!
krzeseł. Część z nich należy do ulicznych sklepów z makaronem (na szyldzie widnieje napis PHO) lub ryżem (COM), inne do jaskrawo oświetlonych bistr. Siedzi się przy maleńkich plastikowych stolikach, resztki wywala wprost na chodnik, a talerze i butelki zalegają na stołach do momentu uregulowania
Piąty element - Renault Mégane
przykrywa gigantyczna tafla szkła. Coś w sam raz dla spragnionych słońca. Ukrycie dachu w bagażniku auta kompaktowego to trudna sztuka. No, bo jak połączyć tylną klapę wielkości jadalnianego stołu z maską o wymiarach stolika do kawy? W przypadku CC udało się to całkiem nieźle. Składanie dachu to prawdziwy
Podróż do Czarnogóry czyli na tropach mistrzów samogonu
najlepszego piwa! Tak oto na stole pojawiły się dwie oszronione butelki z napisem "Nik Gold". Piwo nagrodę dostało prawie 100 lat temu, ale w Czarnogórze chwalą się, jakby to było wczoraj. Najważniejsze: smak ma przedni i cudownie zaspokaja pragnienie w czterdziestostopniowym upale. Z tej
Najdziwniejsze miejsce w Grecji. Athos - klasztor nie dla kobiet
pomieszczenia, w którym stoły są już zastawione jedzeniem. Cała konsumpcja trwa z reguły około kwadransa i odbywa się w milczeniu. W tym czasie jeden z mnichów wchodzi na rodzaj ambony i stojąc tam, czyta "Żywoty świętych". Na dźwięk gongu kończącego posiłek wszyscy wstają, aby się pomodlić, a
Bursztyn: poszukujemy bałtyckiego złota
Niech szlag trafi prognozy pogody. Wyjazd do Stegny planowałem z miesięcznym wyprzedzeniem. Według zapowiedzi miało być sztormowo i wietrznie. Czyli tak jak powinno być w czasie poławiania bursztynu. Tymczasem jest koniec lutego, morze jest płaskie jak stół, słońce świeci tak, że grzechem byłoby
10 najbardziej intrygujących zamków Europy Środkowej
- znajduje się zaledwie około 10 kilometrów na wschód od Bogatyni. Tę monumentalną średniowieczną budowlę wzniesiono w okolicach niewielkiego miasteczka Frydlant na powulkanicznym stożku u stóp Gór Izerskich, nad rzeką Witką (po czesku - Smedą). Pierwsze wzmianki o zamku datowane są na 1278 rok. W czasie
Jedziemy porszakiem przez cały Kaukaz
Jedziemy. Z każdym kilometrem brzydka dolina zmienia się w piękny wąwóz. Po obu stronach drogi najpierw straszą szpetne bloki, niewiele ładniejsze od naszych klocków w popegeerowskich wsiach, i jeszcze brzydsze wille rozsiane po łagodnych zboczach. Ale im dalej na południe, tym zbocza robią się
MINImax
" jest raczej zaletą niż wadą. Wyjechaliśmy właśnie z portowego Hamburga, więc można wreszcie trochę poszaleć po równych jak stół prowincjonalnych drogach landu Schleswig-Holstein. Jadę topową wersją Cooper S ALL4 z manualną skrzynią biegów. Silnik ma 184 KM wyciśnięte z 1,6 litra. Przy takiej
Przewodnik po Warszawie
posiedzieć, by zobaczyć np. sarnę. Uwielbiałem te tereny zimą, bo z nią wiąże się moje najpiękniejsze wspomnienie. Otóż kiedyś wylała Wisła. Momentalnie ściął ją mróz. Gładkie jak stół lodowisko było długie na kilometr, szerokie na kilkaset metrów i całe moje. Nigdy nie zapomnę, jak założyłem łyżwy i
Jeden kraj, dwa systemy, trzy megamiasta
. Kilkanaście kilometrów w głąb lądu było Kowloon Walled City, 50-hektarowe dzikie osiedle dla chińskich uchodźców, getto poza jurysdykcją, może pamiętasz Van Damme?a kroczącego labiryntem ciemnych korytarzy w "Krwawym sporcie"? 1,5 mln osób na km? (tak!), opium i hera, tanie burdele i
Od kapsla do browaru
pół biedy, ale stamtąd pociąg wlecze się już niemiłosiernie. Pokonanie niecałych 80 kilometrów zajmuje mi dwie i pół godziny. Po drodze dwie przesiadki, w tym jedna do autobusu podstawionego zamiast osobowych wagonów. Stoję w otwartym oknie i podziwiam łagodne stoki Beskidu Żywieckiego
Nisssan Titan Desert - tytan pustyni
. Mieszkają tu głównie Tuaregowie, rdzenni mieszkańcy północnej Afryki i Sahary. Hotel na tym tle jest oazą luksusu. Po rozpakowaniu się ruszam na małą przekąskę ze szwedzkiego stołu. Każdy uczestnik musi się zarejestrować, podpisać stosowne formularze, pobrać road book i czip
Mój pierwszy raz: strzelałem z legendarnym snajperem Navy SEALs
brzuszków, nie wytrzymam czterech minut pod wodą, nie przebiegnę w wojskowych butach po plaży 10 kilometrów w czasie 40 minut. Kiedyś jednak cię dopadnę z dużą butelką polskiej wódki i zrobię ci to zdjęcie, jak leżysz pod stołem. Żeby nie było, ostrzegałem! Andrzej Martyniak, Akademia
Uzbekistan z workami pieniędzy
, szlakiem, którym od wieków przewozi się opium z Afganistanu. Ze względu na przemyt narkotyków i niespokojnego sąsiada na 'szlaku opiumowym' co kilkadziesiąt kilometrów trzeba przystanąć przy posterunku milicji. Samochodów nikt nie przeszukuje. Tylko rutynowe działania - kontrola paszportów, łapówka dla
Ernest Hemingway: człowiek, który wymyślił męskość
City. W liście do starszej siostry Ernest potwierdzał: "Nie mogę dopuścić, żeby takie widowisko odbywało się beze mnie". Gdy trafił do Paryża, oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów od niemieckich pozycji, cieszył się jak dziecko: "Jest tu wspaniale! Pierwszego dnia przeszedłem chrzest
Urlop w Tatrach - najlepsze wyjście
początek skorzystaj z paru łatwiejszych, ale malowniczych tras. Nie podaję ci odległości w kilometrach, bo na mapie odległość może wynosić 2 km, a w rzeczywistości do przejścia będziesz miał prawie 4 km. Dlatego zarówno na mapach, jak i znacznikach szlaków znajdziesz czasy
Lans Vegas - oaza seksu, hazardu i... głupoty
resztę ekipy - przy innym stole. Moim stole, z moją szklanką i, o dziwo, ciągle z żetonami. Miło było tylko przez chwilkę. Pół godziny później padłem w pokoju. Poszło 200 dolarów. Promień Luxoru Odkręciwszy nad ranem wodę, zadumałem się nad jej ciśnieniem. Leci z siłą wodospadu. Możliwości
Athos. Podróż nie dla kobiet
każdego posiłku wyznacza przełożony klasztoru (ihumen), uderzając w specjalny gong. On też jako pierwszy wchodzi do pomieszczenia, w którym stoły są już zastawione jedzeniem. Cała konsumpcja trwa z reguły około kwadransa i odbywa się w milczeniu. W tym czasie jeden z mnichów wchodzi na rodzaj ambony i
Rafting w Himalajach
kilkudziesięciu minutach jazdy docieramy na miejsce. Tu Kaligandaki płynie na odcinku około kilometra prosto przez dolinę. Widać po niej wprawdzie, że jest górską rzeką, woda faluje, zdradzając szybki nurt, ale żadnych przełomów nie ma. Autobus zjeżdża z drogi. Na długiej na kilkaset metrów półce z kamienną
Brazylia kontrastów: Copa das Copas
event. Noc skończy się dla mnie szybko. Tak szybko, jak ze sceny zszedł tego wieczora Il Fenomeno. Na stoły wjeżdża bowiem caipirinha... Cachaça to prawdziwy mąciciel spokoju. Mocno miesza w głowie. Masz coś ważnego do roboty? Nie pij, zwłaszcza czystej. Po pierwsze: jest ohydna. Po drugie
Podróż na Hawaje: ogień i woda
oddechów dociera do mnie zawodzący śpiew wielorybów. Mogą być dziesiątki kilometrów stąd, ale i tak brzmi to przepięknie. No, może niekoniecznie pięknie - trochę jak muczenie uzdolnionej muzycznie krowy - ale naprawdę niezwykle. Z wielorybami będziemy jednak mieć do czynienia później. Gwóźdź wieczoru to
Z Kawą w kominie
kilometrem temperatura powietrza w chmurze spada o sześć stopni. Suche powietrze ochładza się jednak jeszcze szybciej, bo o 10 stopni na kilometr. Przed laty pierwszy z diamentów zdobywało się u nas głównie w taki sposób. Teraz przewyższenie 5 tys. metrów uzyskuje się przy
Podróż do Maroko: piach, wino i baranie łby
oświetlonymi oliwnymi lampami stołami uginającymi się pod baranimi łbami - szczerze mówiąc zabrakło nam odwagi, by ich spróbować. W nocy na plac Dżemaa El Fna w Marrakeszu zjeżdżają mistrzowie kuchni. Na baranie łby prosto z garnka nie udało im się jednak nas skusić. Na suku trzeba uważać, żeby nie
Rachunek wędrownego pijaka
okazać, że to jest dwieście albo trzysta kilometrów od tego miasta. A dacie wiarę, że popitka może wypaść drożej, bo litr soku z jabłek w takim Magadanie kosztuje właśnie sto rubli (łatwo przeliczać je na złotówki, wystarczy ująć jedno zero). Wspomniałem Magadan, bo stamtąd rozpocząłem moją ostatnią
Tysiąc mil w starym aucie - rajd Mille Miglia
gospodarstwami, na ławkach i krzesełkach siedziały całe rodziny. Wszyscy sączyli wino przy stołach zastawionych jedzeniem i pozdrawiali kierowców. Niektórzy specjalnie na tę okazję wyciągnęli z garażu swoje stare auta, żeby pokazać je nam, kierowcom. Wtedy poczułem, dlaczego ten rajd jest taki wyjątkowy
Liban, smak Bliskiego Wschodu
czerwonymi papryczkami chili. Te cytryny są kiszone - to specjalność całego świata arabskiego. Wymieszane z ostrą papryczką, smakują rewelacyjnie, ale nie każdy polubi ich specyficzny smak. Na środku stołu króluje fattoush - micha kaszy burghul wymieszanej z zieleniną, ogórkami, obficie polanej oliwą
Podróż do Wenezueli: dżungla i sztuczne piersi
hiszpańsku. Młody Clemente to typ wesołka. Sadzają nas na siedziskach, odpalają silniki i ruszamy w dół rzeki. Łódź śmiga po wodzie aż miło. Do pokonania mamy kilkadziesiąt kilometrów w półtorej godziny. Na szczęście nie grożą nam korki, choć myśl ta wcale nie jest tak absurdalna, jakby to się mogło
Podróż pociągiem z Pekinu do Tybetu
. Mirek Osip Mosty i tunele robią ogromne wrażenie. Kiedy zdaję sobie sprawę, ile pracy trzeba było włożyć w stworzenie ponad tysiąca kilometrów nasypów obłożonych misternie betonowymi kratkami i ogrodzonych siatką lub cementowymi płotkami, dostaję zawrotów głowy. fot. Mirek Osip Sam
U blaszanego Czyngis-chana
ludzi. Warsztaty samochodowe? Raz na sto kilometrów. Pakujemy się do busa. Z trudem pokonujemy płytkie rzeki i strome górskie podjazdy. Grzęźniemy w błocie, niebezpiecznie kolebiemy się nad stromiznami. Na każdym postoju kierowca wczołguje się pod auto i ogląda
Albania - w krainie bunkrów
, właśnie do Durrës chciałam jechać! To nadmorski kurort słynący z ciągnących się kilometrami plaż i antycznego amfiteatru, niemal zabudowanego przez sąsiadujące z nim bloki. Takich kontrastów jest tu więcej: przy jednej z hałaśliwych ulic znajduję pozostałości rzymskiej bazyliki, a kiedy chcę zrobić
Borys Szyc: "Nie jestem już larwą"
umiałem na tyle, na ile umie każdy, kto nie uprawia sportu wyczynowo. A teraz wskakuję do wody i płynę dwa kilometry kraulem. To mnie najbardziej ucieszyło, bo kiedyś się topiłem i miałem psychiczny blok w głowie. Bieganie najmniej lubię, bo nie mam ciała do biegania. Najbardziej byłem dumny z pływania
Oazy i pustynie zachodniego Egiptu
Bahariji. Ta najmniejsza ze wszystkich oaz Pustyni Zachodniej jest jednak i tak ogromnym obszarem. Tu należy przykładać miary i odległości zgodnie ze skalą afrykańską, nie europejską. Aby uprzytomnić sobie ogrom oazy, należy zdać sobie sprawę, że zajmuje ona powierzchnię prawie półtora tysiąca kilometrów
Erytrea na obrzeżach Afryki
zrozumiał, bo zwolnił, i szczęśliwie wyjechaliśmy z górskiego pasma. Potem jeszcze kilkadziesiąt kilometrów przez płaskowyż porośnięty lasami eukaliptusowymi, akacjami i ogromnymi baobabami. Już jest gorąco, strasznie gorąco. To Afryka, nie ma żadnych wątpliwości. Małe małpy rzucają w autobus kamykami i
Życie pustyni: podróż do Jordanii
. Do Wadi Rum regularnie wracają nawet ci, którzy żyją w mieście - żeby pobyć wśród swoich piasków. Wielbłądem - mój jest wyjątkowo uparty, zaczepia tego z przodu, wychodzi z szeregu, a na koniec nie chce usiąść, żebym mogła zejść - i dżipem przemierzamy kolejne kilometry. Jak na takie bezdroża
Podróże: Polacy na dachu Afganistanu
tłukliśmy się przez tadżyckie bezdroża. Ta trasa to oczywisty wybór, droga z Kabulu jest nie tylko bardziej niebezpieczna, ale też dłuższa i droższa. Po przejściu granicy pozostanie nam zaledwie 20 kilometrów do wioski Kazi-Deh, z której rusza karawana w góry. Dzięki temu pobyt w Afganistanie
Rachunek wędrownego pijaka
okazać, że to jest dwieście albo trzysta kilometrów od tego miasta. A dacie wiarę, że popitka może wypaść drożej, bo litr soku z jabłek w takim Magadanie kosztuje właśnie sto rubli (łatwo przeliczać je na złotówki, wystarczy ująć jedno zero). Wspomniałem Magadan, bo stamtąd rozpocząłem moją
Era - campera
zarezerwowany hotel. W każdym modelu standardem jest: living room (stół, sofy, fotele, szafka, półki), kuchnia (lodówka, zlew, kuchenka, czasem też piekarnik), sypialnia z szerokim dwuosobowym łóżkiem (dodatkowe miejsca do spania są sprytnie poukrywane, np. w alkowie nad kierowcą, w
Najlepsze uliczne jedzenie w Azji
. Tradycyjnie nie zawodzi również miejscowa Chinatown ze słynącym ze świeżych owoców morza targiem Talat Kao . Tajlandia to także wspaniałe pływające targi. Bez wątpienia do najbardziej znanych zalicza się oddalony o około 100 kilometrów od stolicy Damnoen Saduak. Tutaj, zamiast