ekskluzywna prostytutka
Król alfonsów o seksbiznesie w Polsce
Jarosław Maringe, pseudonim "Chińczyk", w latach 90. był panem i władcą narkobiznesu w Polsce, gdy swoje żniwo zbierała heroina. Teraz w rozmowie z "LOGO" zdradza również brudne tajemnice świata seksbiznesu. - Najdłużej trwający etap mojego życia, to były właśnie dziwki, a nie narkotyki - przyznaje skruszony gangster.
Facet do towarzystwa. Jak wygląda ta praca?
Przedstawia się jako Dariusz. Mogłeś mijać go na ulicy wielokrotnie - wygląda zwyczajnie: koszula, marynarka. Nie jest ani wysoki, ani niski, ma przyjemną, uśmiechniętą twarz. Co go wyróżnia? Jest facetem na telefon.
Indochiny: zaplanuj podróż życia przez krainę Buddy
W górskich wioskach w Laosie ludzie wierzą, że łączenie opium z sokiem z cytryny może być zabójcze. Ale nic nie mówili o ibupromie. Dałam więc lekarstwo mojemu upalonemu gospodarzowi. Położyłam się spać i przez całą noc się zastanawiałam, czy przeżyje.
Szyk i szok
egzystencji. Dandys ukrzyżowanyDo tego bardzo ekskluzywnego klubu należeli między innymi lord Byron, Oscar Wilde, Marcel Proust, Salvador Dali, Gabriele D'Annunzio, William S. Burroughs, a współcześnie David Bowie, Brian Ferry, Prince czy John Galliano. Dla Krissa van Asche'a, dyrektora artystycznego
10 narciarskich kurortów dla snoba
Francuski kurort leżący w słynnych Trzech Dolinach (największy obszar narciarski na świecie) to od lat przede wszystkim mekka rosyjskich bogaczy, ale jeszcze przed ich pojawieniem się tam był powszechnie uważany za najbardziej ekskluzywny w Europie. Swoje sklepy mają tu m.in. Gucci, Armani, Chanel
Życie seksualne Francuzów kwitnie, a Polacy? Oglądają porno! [RAPORT]
Sony. A wcześniej ktoś skonstruował tych małych geniuszy. O ile mężczyźni z Japonii w ogólnym odbiorze Europejek nie powalają urodą, to na japońskich kobietach wielu naszych rodaków już może zawiesić oko. Japonia słynie na całym świecie z sięgającej XVIII w. tradycji ekskluzywnych kurtyzan, czyli
Jeden kraj, dwa systemy, trzy megamiasta
- pięciosegmentowy, 17-piętrowy moloch z najtańszymi mieszkaniami, obsypany sprzedawcami "roleksów" i egzotycznymi prostytutkami. Lokalna stolica szarej strefy. Przejście między budynkami musi przypominać Kowloon Walled City - tak myślę, schylając się pod zwisającymi kablami. Nie wchodzę przez
Lans Vegas - oaza seksu, hazardu i... głupoty
ostatni barek. Pół wieku tradycji i dobre rekomendacje. Żarcie to nie jedyny przejaw normalności na ulicy. Vis-a-vis Cesar's Palce, gdzie w ekskluzywnym centrum handlowym gadają pomniki, znajdziemy klasyczny jarmark z tancbudą pod namiotem i pierdołami na straganach. Obok szemrana