wysoki kamień szlaki gdzie leży

Piotr Kaliszek

Najlepsze szlaki kajakowe w Polsce (i nie tylko)

Najlepsze szlaki kajakowe w Polsce (i nie tylko)

Wypożyczasz kajak, wiozą cię nad rzekę i płyniesz z prądem. Z powrotem nie musisz - umawiacie się, gdzie oddacie sprzęt. Możesz zaliczyć pół dnia wiosłowania albo zabrać namiot i urwać się na trochę dłużej.

Urlop w Tatrach - najlepsze wyjście

Urlop w Tatrach bez hord turystów, furmanek, przepełnionych toalet? To nie bajka. Masz na to szansę w Tatrach Zachodnich. Tylko ty, przyroda i niczym nieskrępowane poczucie wolności.

21 rzeczy, które warto wiedzieć o dżinsie

Co dwa, trzy sezony projektanci proponują nowe fasony dżinsów, ale niewiele z tego wynika. I tak każdy facet ma swój ulubiony model i tego się trzyma. Na szczęście poza krojem można przebierać w kolorach i wykończeniach. Zebraliśmy wszystkie informacje, które sprawią, że dżins nie będzie miał przed tobą żadnych tajemnic.

Fiord dał mi w kość

Fiord dał mi w kość

doznaję olśnienia - jestem w legendarnym miejscu, w którym lądują wszyscy base jumperzy skaczący z Kjeraga w swoich kombinezonach ludzi-wiewiórek! Dojadam czekoladę, spycham kajak na wodę i wiosłuję ostatnie 3 km do osady Lysebotn, która leży na końcu fiordu. Tu już jest spokojnie. Wyciągam kajak na

10 najbardziej intrygujących zamków Europy Środkowej

10 najbardziej intrygujących zamków Europy Środkowej

bohater wielu romantycznych legend, zwany "baronem rabusiów", Erazm Lugger. Podobnie jak nasz Janosik, grabił kupieckie karawany, a łupy rozdawał okolicznym biedakom. Obecnie w zamku można zwiedzać odrestaurowane komnaty mieszkalne, kaplicę oraz lochy. Zamek leży blisko polskiej granicy

Samochody: jazda z Kuzajem

Samochody: jazda z Kuzajem

drogi, na której będziemy trenować. - Właśnie po niej jedziemy - powiedział Kuzaj. "To niemożliwe", pomyślałem. Posuwaliśmy się wolno górską, kamienistą, leśną dróżką. Bok nissana drapały gałęzie, bo szlak miał ok. dwóch metrów szerokości. Tu i ówdzie leżał zwalony świerk, w jednym miejscu

Podróże: święto zmarłych na Celebes

Podróże: święto zmarłych na Celebes

. Obdarte ze skóry zwierzę leży przy wejściu do wioski aż do końca uroczystości. Obsiadają je roje much. Podrywają się do lotu, gdy przekraczamy bramę pogrzebowej wioski i otaczają nas chmarą. Gospodarz wyznacza dla obserwatorów spoza rodziny dom, a właściwie jego dolną platformę, z której

Podróże: motocyklem przez Himalaje

Podróże: motocyklem przez Himalaje

Kaszmir, kiedyś był niezależnym królestwem ze stolicą w Leh. Położony na pograniczu między buddyjskim Tybetem a islamskim Kaszmirem, był regularnie najeżdżany przez sąsiadów. Większość jego obszaru leży powyżej wysokości 3000 m n.p.m. Nasza wyprawa nie jest żadnym ewenementem, a

Życie pustyni: podróż do Jordanii

Życie pustyni: podróż do Jordanii

się wysokim brzegiem, dno jest kamieniste, tuż przy linii wody leżą grudki soli - największe są wielkości jajka - a kiedy wchodzę do morza, czuję się, jakbym zanurzała się w ciepłej, gęstej zupie. - Siadaj! Tylko powoli - słyszę nagle z brzegu, na którym jak spod ziemi wyrósł ratownik. No to

Detoks od smartfona, czyli farmerskie życie w Południowym Tyrolu

Detoks od smartfona, czyli farmerskie życie w Południowym Tyrolu

przebudzeniu wypijam szklankę mleka na słonecznym tarasie z widokiem na góry. Ale – i to niepokojące – choć telefon jest konsekwentnie odcięty od internetu, muszę go mieć przy sobie. To głupie. Choć jest martwy jak kamień, to musi leżeć w zasięgu mojego wzroku. A konkurencję ma silną – przed

Podróż po Jukatanie: tequila, piramidy i nurkowanie

Podróż po Jukatanie: tequila, piramidy i nurkowanie

;). Stolica stanu Jukatan to urocze kolonialne miasto, gdzie calles krzyżują się tylko i wyłącznie prostopadle. Mają numerki od 1 do (tak na oko) 180, więc odnalezienie się, zwłaszcza nocą, jest niemożliwe. Na razie z małego lotniska wychodzimy na mały parking, gdzie już czeka chłopak z lokalnej

Sto kilometrów na nartach

Sto kilometrów na nartach

się blaszany barak. Ten schron stanął tu kilkadziesiąt lat temu, jeszcze gdy pierwotna trasa Haute Route prowadziła w przeciwnym kierunku: z Saas-Fee w Szwajcarii do Chamonix. Pogoda często godzinami więziła narciarzy na przełęczy i nie pozwalała zejść do schroniska. W środku do dziś leży więc 600 m