wysoki kamień jak dojechać
Crossover na wolności | Subaru XV
Jak zachowuje się spuszczony ze smyczy crossover? Wyrwałem z miasta uterenowione subaru i wyznaczyłem azymut na Alpy Wysokie, by to sprawdzić.
Zaślepieni sześciotysięcznikiem, czyli o ślepocie śnieżnej
- Widzisz te klify po drugiej stronie laguny? - spytałem żonę. - Tak! A co, jesteś tak ślepy, że ich nie dostrzegasz? - ze śmiechem odpowiedziała Hania. Jak się okazało - były to prorocze słowa. Po chwili nie widziałem nie tylko klifów, ale też laguny, maski samochodu, w którym siedzieliśmy, a na koniec nie widziałem i Hani. Co gorsza, po kolejnych 15 minutach oślepła też moja żona.
Urlop w Tatrach - najlepsze wyjście
Urlop w Tatrach bez hord turystów, furmanek, przepełnionych toalet? To nie bajka. Masz na to szansę w Tatrach Zachodnich. Tylko ty, przyroda i niczym nieskrępowane poczucie wolności.
Maruda, Ważniak, Pracuś. Biuro jak wioska smerfów
Biuro jest jak wioska. Maleńka, dziwaczna wioska pełna dziwnych postaci, które potrafią bawić do łez albo doprowadzić do furii nawet świętego. Przenieśmy się więc do tej wioski i zobaczmy, jak sobie poradzić z typami, które ją zawsze, ale to zawsze zamieszkują. Jesteśmy
10 magicznych miejsc w Turcji, które musisz odwiedzić
nad rzeką Cendere, uważany za arcydzieło inżynieryjnej sztuki czasów rzymskich. Jedziesz do Turcji? Przeczytaj ten przewodnik » Miejsce, w którym każdy kamień ma swoją historię sięgającą Starożytności - Efez uważany jest za najcenniejszy kompleks zabytków tej klasy na nie tylko na wybrzeżu
Samochody: jazda z Kuzajem
, któremu miałem powierzyć swoje życie. Przy słowach mechaników: - Każdy inaczej reaguje. Jedni wymiotują, inni tylko bledną - założyłem kominiarkę z niepalnego materiału, na nią wielki kask, w którym każdy wygląda jak odbicie w salonie krzywych luster. Kask powinien wytrzymać uderzenie kamienia o wadze 5
Małysz: Na skoczni miałem kilka sekund adrenaliny, na rajdach trzyma cały czas
osiem sekund adrenaliny i pozamiatane - mówi Adam Małysz i wciska gaz potężnej toyoty. Kop w plecy i Hilux rwie jak opętany. Furda kamienie, rowy i kałuże. - A teraz widzisz, adrenaliny mam pełne wiaderko, i to przez cały dzień. ... Małysz - skoczek To jeden z najbardziej utytułowanych skoczków
Śmigło na plecy i w górę! Latamy na motoparalotni
łące leżały płachta skrzydła i dziesiątki linek. - To na tym mam lecieć? - upewniałem się. A wtedy John zadał mi cios: - Nie, ty dziś oglądasz. Niestety tandem nie dojechał, a sam daleko byś nie pofrunął. Moja obrażona duma protestowała. Jak to?! Jako młokos bawiłem się w takie rzeczy - dobrze
Rowery górskie: trening z mistrzynią świata
pojedziesz, musisz wiedzieć coś o technice. Pamiętaj, żeby zawsze patrzeć dalej do przodu, a nie przed samo koło. To od tego, co jest dalej, zależy, czy i jak hamujesz oraz którą przerzutkę ustawiasz mówi moja trenerka. Zaraz potem dowiaduję się, jak się zachować, gdy dojadę do wzniesienia. Nieraz
Podróż do Chile: Barcelona pod Andami
wody dla nielicznych roślin. Muszą się zadowalać "piciem mgły". W niektórych miejscach na Atakamie deszcz nie padał od wielu lat. Mgła napływa znad oceanu i zalewa wybrzeże. To jednak szybko się wznosi wysokim progiem na pustynny płaskowyż. Na jedno ze wzgórz prowadzi świetnie utrzymana
Życie pustyni: podróż do Jordanii
podróżujących samodzielnie uzyskanie wizy jest niemożliwe. - E, tam - stwierdził niezrażony Beduin. - Jak chcesz, mogę cię zabrać. Po czym błyskając zębami w uśmiechu dodał: - Drogą Ahmeda. Ze wzgórza, na którym staliśmy, do granicy było jakieś 20 km na przełaj przez piaski. Każdy Beduin potrafi tam dojechać
Podróże: motocyklem przez Himalaje
spotykamy wyłącznie tak samo szurniętych jak my motocyklistów na royalach. Do granicy z Chinami dojechać się nie da, bo kolejne wojskowe patrole najpierw grzecznie, a potem w sposób bardziej stanowczy sugerują powrót. Dla cywilów dalsza droga jest zamknięta. Ladakh - region w indyjskim stanie Dżammu i
Mój pierwszy raz: skoczyłem z 220 metrów
krawędzi platformy. Teraz albo nigdy! podkurczam nogi i wybijam się w przód. rozpościeram ręce i zaczynam spadać. pode mną 220 m przepaści. Na jej dnie skały i kamienie. Lecę w ich kierunku jak pocisk. Czas staje w miejscu. Spadam. Szumi. Czas stoi. Skały coraz
Podróż przez mongolski step
. Imponującym przykładem mongolskiej przestrzeni jest dojazd w góry Ałtaj, na zachodnim końcu kraju. Ze stolicy podróż trwa szesnaście dni. W to samo miejsce mój serdeczny przyjaciel Wojtek Marzec dojechał z Warszawy przez zachodnią Syberię w dziesięć dni. Wstajemy rano, aby wcześnie ruszyć. Jednak w Mongolii
Uzbekistan z workami pieniędzy
traw. Afganistan stąd o rzut kamieniem, a Taszkent daleko. Widząc nasze smutne miny, kierowca Damir stwierdził: - Mam tu niedaleko kuzyna, pomoże naprawić samochód. Szybko złapał stopa w przeciwną stronę, a nas zostawił na poboczu. Sprzedawcy arbuzów
Albania - w krainie bunkrów
chcących pobyć jeden dzień w "dzikiej" Albanii. Ruszam więc na wschód, w głąb lądu, jadąc przez coraz wyższe góry. Ale jak bardzo wysokie, dzikie, skaliste i niedostępne by nie były, jest coś, co nie pozwala zapomnieć, w jakim kraju się znajduję. Bunkry. Są wszędzie: jak wielkie betonowe
Mont Ventoux: rowerem na Golgotę
Ventoux wznosiła się majestatycznie z płaskiego terenu wokół Luberon, na dole gęsto zalesiona, a gdzieś na wysokości 1300-1400 m przemieniona w stertę kamieni, zupełnie jakby dziecko gigant usypało sobie z kamyczków kopiec wysoki na 1910 m. Tak to wyglądało z daleka, z odległości 30 km. Z bliska jest
Rowerem na Golgotę
. Mont Ventoux wznosiła się majestatycznie z płaskiego terenu wokół Luberon, na dole gęsto zalesiona, a gdzieś na wysokości 1300-1400 m przemieniona w stertę kamieni, zupełnie jakby dziecko gigant usypało sobie z kamyczków kopiec wysoki na 1910 m. Tak to wyglądało z daleka, z odległości 30 km. Z
Detoks od smartfona, czyli farmerskie życie w Południowym Tyrolu
przebudzeniu wypijam szklankę mleka na słonecznym tarasie z widokiem na góry. Ale – i to niepokojące – choć telefon jest konsekwentnie odcięty od internetu, muszę go mieć przy sobie. To głupie. Choć jest martwy jak kamień, to musi leżeć w zasięgu mojego wzroku. A konkurencję ma silną – przed
Podróż do ostatnich pogan Azji
cud - znajduje się ktoś, kto jedzie w tamtą stronę, i zgadza się na nasze warunki. Już po chwili siedzimy w samochodzie, wraz z naszym policjantem i jeszcze jednym pasażerem, w drodze do doliny. Pół godziny później samochód dojechał do wioski Grom. Z początku wszystko wydaje się snem. Nagle za
Niemcy pachnące benzyną
Frankfurcie. "My friends all drive porsches" Dla mnie równie interesująca, jak auta była architektura. Chłodne betonowe wnętrze muzeum Mercedesa kontrastuje z kolorami samochodów. Wysokie atrium wieńczy sklepienie podtrzymywane przez trzy