wstawanie przy powitaniu
Savoir vivre, wstawanie na powitania
W jakich sytuacjach należy przy powitaniu wstawać? W pracy - od biurka? Przy jedzeniu - od stołu? Czy inaczej zachowujemy się przy przyjaciołach, inaczej przy przełożonych, a jeszcze inaczej przy kobietach?
Savoir vivre: spanie u znajomych
Jak powinno się zachować, nocując u kogoś, jeśli jest się rannym ptaszkiem, a gospodarze lubią dłużej pospać? Wstać czy czekać, aż reszta się obudzi?
Najdziwniejsze miejsce w Grecji. Athos - klasztor nie dla kobiet
Osip-Pokrywka Na przystani w Ierissos do niewielkiej motorowej łodzi wsiadło kilka osób. Wszyscy poza mną to Grecy, którzy udawali się na wielkanocne czuwanie. Przy wejściu na pokład - weryfikacja dokumentów, moment przeistoczenia się w członka społeczności Athosu. Można schować paszport głęboko w
Izrael i Jordania: w krainie otoczonej pustynią
! - powitali mnie gorąco i zaczęło się pokazywanie mieszkania. Najwięcej ciekawostek w kuchni. - W górnej szufladzie sztućce do produktów mlecznych, w dolnej do mięsnych. Niebieska porcelana do mlecznych, biała do mięsnych. Różowa myjka do mlecznych, biała do mięsnych. Naczynia z różową kropką
Jeść mało i zdrowo oraz umieć odpoczywać
Jego Świątobliwość i nasz rząd mają siedzibę na uchodźstwie - wyjaśnia dr Jangchub. Powitał mnie w progu założonej przez siebie Tradycyjnej Tybetańskiej Kliniki Ziołolecznictwa na warszawskim Żoliborzu. 28 lipca uroczyście otworzył ją Dalajlama, podczas ostatniej wizyty w Polsce
Ćwiczenia: wszystko o klubach fitness
Wiele staromodnych siłowni, które kojarzą nam się z gośćmi z wielkimi plerami, karkami i bajcepsem wielkości końskiego udźca, od lat zastępują eleganckie kluby fitness, w których masz dostęp do nowych, zadbanych urządzeń, wszelkiej maści trenażerów, saun i zajęć w sali. Przy wejściu powita cię
Jak Aleksander Gudzowaty doszedł do majątku
2011 r. Bartimpex (główna firma Gudzowatego) miał prawie 4,6 mln zł straty netto. Dziennikarz Michał Matys, który widział biznesmena na przełomie roku, tak opisał go w "Dużym Formacie": Nie wstaje na powitanie, ma chory kręgosłup i stawy. Wożą go na wózku
Athos. Podróż nie dla kobiet
niewielkiej motorowej łodzi wsiadło kilka osób. Wszyscy poza mną to Grecy, którzy udawali się na wielkanocne czuwanie. Przy wejściu na pokład - weryfikacja dokumentów, moment przeistoczenia się w członka społeczności Athosu. Można schować paszport głęboko w plecaku. Zastępuje go diamonitirion z podpisami
Adventure Racing: 800 km przez dżunglę
ogóle nie będzie płynąć, ale w sumie nie jest najgorzej. Widzieliśmy na razie dwie płaszczki, może jak w końcu zobaczymy jakiegoś rekina, to popłyniemy szybciej. Rekina nie spotkali, ale i tak zdołali wskoczyć do pierwszej dziesiątki na koniec tego odcinka. Z ulgą powitali wyjście na brzeg. Niestety