naciągnięcie barku
Mój pierwszy raz: futbol amerykański
Zostałem wgnieciony w ziemię i wyrzucony w powietrze. Bolała mnie głowa, naciągnąłem mięśnie szyi, byłem jednym wielkim siniakiem. I naprawdę polubiłem futbol amerykański.
Ale kozak! Strzelanie z łuku
W tarczę niełatwo trafić nawet stojąc pewnie na ziemi. A zrobić to w pełnym pędzie z końskiego grzbietu? Nie połamać sobie karku? Przeżyć? Cóż, najwyraźniej spotkałem łuczniczego czarodzieja.

Szermierka: siecz i kłuj
zasłonięta. Klinga ma być prawie wyprostowana i pochylona w stronę prawego barku przeciwnika, co dobrze chroni od przodu. Teraz atak. Dłoń z szablą przekręca się dokładnie na wprost przeciwnika. Potem nadal zgiętą w łokciu wysuwam rękę do przodu. Gdy sztych, czyli ostry koniec klingi, znajduje się w

W klatkoringu z Fenomenem
moich klubów. Po zwykłych ćwiczeniach. Najpierw zaczęło mi dokuczać kolano, potem bark, nie wspominając już o jakimś mięśniu na plecach ciągnącym jak cholera, a dającym o sobie zapomnieć dopiero po 15 minutach naprawdę solidnej rozgrzewki. Zaciskałem jednak zęby i ćwiczyłem dalej, mając w głowie

Badminton - Lotka jak rakieta
są to kontuzje przeciążeniowe, wynikające z częstych i dużych obciążeń treningowych, dużej liczby startów w ciągu roku. Najczęstsze kontuzje towarzyszące grze w badmintona to urazy kolan i mięśni brzucha. U amatorów są to głównie problemy z plecami, barkami, łokciami, czyli kontuzje związane z

Mój pierwszy raz: misja Rosomak
kobiety! - I osiołki! Pośmialiśmy się i zostaliśmy wypuszczeni. Ale rebelianci, mimo że się bardzo starali, z rośkami wygrać nie mogli. Konferencja pokojowa odbyła się bez zakłóceń. A mnie jeszcze dwa tygodnie bolał lewy bark, lekko naciągnięty, gdy zostałem zatrzymany, grając