matuszewskim dla faceta

Mikołaj Kirschke

Spis treści - lipiec 2013

Zapraszamy do lektury

Oktoberfest - eins, zwei, g´suffa!

My mówimy Oktoberfest, monachijczycy - Wies'n. Tę pierwszą nazwę zna cały świat dzięki Amerykanom, tę drugą znają tylko miejscowi. Ale chodzi dokładnie o to samo: wielkie jesienne święto piwa w Monachium.

Alkohol: tak się piło w PRL!

Dla pani gamza albo cotnari. Dla pana bałtyk albo żytko, bezwarunkowo w literatkach. Jeśli w lokalu, to np. z meduzą. Bo w bramie to raczej patyk i z gwinta. To jakiś szyfr? Nie, to tylko wspomnienie naszych najważniejszych alkoholi i alkoholowych obyczajów z ostatnich lat. Powiedzmy, że około czterdziestu...

Testowane Matuszewskim: musztardy

musztarda z curry w pięknym małym słoiczku. Bez sensu. Dla kogo to i do czego? Do kuchni indyjskiej? Może do wołowiny?! Jeszcze gorzej zaprezentowała się musztarda prowansalska sławnej na całym świecie firmy Maille. Ma piękny (choć nie musztardowy kolor), wspaniały skład (m.in. papryczki, białe wino

Testowane Matuszewskim: batony Milka i polska wódka

ostrzega bynajmniej, że coś się wydarzy: to alkohol dla facetów. Jest pełny, kompletny, do przełyku niesie głębię smaku, całe jego bogactwo. 40% to jest moc. Wyrazista, w każdej kropli doskonała. Pięknie się rozlewa w ustach. W ogóle nie dziwi, że wciąż tak popularna, nie tylko w Polsce

7 grzechów współczesnego faceta: łakomstwo

: bułka, bekon, ser, kotlet, pomidor (plasterek), cebula, sos, sałata, bułka Czas oczekiwania: 6 min Mięso: dobry burger i fajny dodatek bekonu; połączenie przekonujące, choć jeszcze nie wybitne. Bułka: inna bułka niż standardowa, chyba specjalnie zamawiana dla MAX-a. Bardzo smaczna! Sos: dobry, na bazie