maszynka do golenia tradycyjna

Marcin Miernik

Braun series 8 - recenzja

Braun series 8 - recenzja

Jeśli od jakiegoś czasu rozglądasz się za dobrą maszynką do golenia, to istnieje spora szansa, że po przeczytaniu tej recenzji twoje poszukiwania się zakończą.

Dzień Ojca za kilka dni, a Ty nie masz pomysłu na prezent?

Już spieszymy z misją ratunkową, bo jak powszechnie wiadomo kupowanie prezentów mężczyznom to dużo większe wyzwanie niż w przypadku kobiet :) Co więcej, podzieliliśmy poradnik na kategorie wiekowe, żeby wybór był jeszcze łatwiejszy!

Powrót brzytwy: odwiedzamy profesjonalnego golibrodę

Zarost dodaje męskości i powagi. Ale pod jednym warunkiem: że jest zadbany. Podstawa to odpowiednia pielęgnacja i regularne strzyżenie.

Mój pierwszy raz: epilacja (nie mylić z depilacją)

Mój pierwszy raz: epilacja (nie mylić z depilacją)

sobie wydepiluj – odpowiada Misia i niewzruszona wraca do swoich zajęć. Czyli koło ratunkowe zatonęło. Dzień przed brazylijskim dżiu-dżitsu (pisaliśmy o tym w TYM MIEJSCU ) zgodnie z zaleceniami salonu Beauty Skin golę sobie maszynką pachy. Pierwszy raz w życiu. Dziwna sprawa, ale w sumie to

Papier wszystko przyjmie? Czyli dwa słowa o makulaturze.

Papier wszystko przyjmie? Czyli dwa słowa o makulaturze.

… park, który mógłbyś widzieć przez okno swojego mieszkania. Rewolucja w Twojej łazience?  Jeśli nadal myślisz, że temat recyklingu papieru to tylko „gazety”, to jesteś w błędzie. W tym miesiącu na polski rynek trafiła pierwsza jednorazowa maszynka do golenia od Wilkinson Sword

BMW i3 - elektryczny orgazm

BMW i3 - elektryczny orgazm

Szczoteczka do zębów - tylko tradycyjna. Maszynka do golenia? Mam taką na żyletki. Samochód? Najlepiej duży i głośny. Ban na automatyczne skrzynie biegów i wszelkiego rodzaju elektroniczne ulepszenia. Najlepiej diesel z kopcącym wydechem. Hybryda? Na sam dźwięk tego słowa przewracałem z

Od tycidrona po tycimotocykl: 10 supergadżetów

Od tycidrona po tycimotocykl: 10 supergadżetów

Należysz do tych facetów, którzy przy goleniu śpiewają? Od dziś zamiast kaleczyć ulubione szlagiery muzyczne (jedyne kaleczenie dozwolone podczas tej czynności!) będziesz wydawał odgłosy pracującego silnika. Wystarczy złapać za kółko sympatycznej maszynki Headblade ATX. Kierownicę trzymasz jednym palcem

Weekend na gazie

Weekend na gazie

gazie solidnie. I lubię to. Lubię, że nie muszę rozrywać worków z węglem i że popiół mi się nie rozsypuje. A że to takie nieromantyczne? A w mikrofalówce jest romantyzm? Albo w elektrycznej maszynce do golenia?          Pascal

Makowiec tradycyjny

ręki. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 1 godzinę.   Masa makowa: Mak umieścić na sitku i przelać wrzątkiem, dokładnie odsączyć i odparować. Zmielić dwukrotnie w maszynce sitkiem do maku (o najmniejszych oczkach). Do zmielonego maku dodać

Sernik krakowski (przepis tradycyjny)

godziny. Potem bierzemy 2/3 ciasta i wykładamy spód posmarowanej masłem blaszki. Nakłuwamy i pieczemy 10 minut w piekarniku nagrzanym do 200°C. Wyjmujemy, studzimy lekko. Teraz masa serowa: Ser przepuszczamy 3 razy przez maszynkę. Oddzielamy żółtka od jajek. Ucieramy żółtka z cukrem. Do pulchnej masy

Pasta śledziowa

kawałkami obranego jabłka, nie- zbyt dokładnie posiekaną cebulą oraz jajkami. Całość mielimy w malakserze lub maszynce do mięsa (można też wszystkie składniki bardzo drobno posiekać). Przyprawiamy cukrem, olejem i octem i dokładnie mieszamy. Przed podaniem warto schłodzić pastę w lodówce. Przybieramy dymką

Pierogi z łososiem

ciasto: ciasto na pierogi z 1kg mąki przyrządzone metodą tradycyjną,Farsz: 1 kg filetu z łososia świeżego, 2 małe cebule, 2 łyżki oleju, 0.5 szklanki śmietany 30 proc., sól, pieprz, jajko,Sos: pół litra mleka, 1 mała marchewka, pietruszka, seler i listek ziela, 2 łyżki mąki, 2 łyżki masła, Z

Nalot Cepelinów

15 ziemniaków, 20 dag mielonej wołowiny, 20 dag mielonej wieprzowiny, śmietana 22%, 3 cebule, 2 łyżki smalcu, pieprz, sól, 2 łyżeczki majeranku, ząbek czosnku Zaprosiłam znajomych na obiad. Niewiele myśląc, postanowiłam zrobić coś prawdziwego i tradycyjnego. Czytałam kiedyś, że Warszawiacy zajadali