mała skała wspinaczka po co
Mój pierwszy raz: wspinaczka lodowa
Wspinaczka lodowa wygląda świetnie. Po prostu. Lajki i serduszka będą sypać się gęsto. A to tylko jeden - i to zdecydowanie nie najważniejszy - z powodów, by jej spróbować.
Najciekawsze planszówki ostatnich miesięcy. Tych gier nie można przegapić!
Monopol, Grzybobranie, Scrabble lub co najwyżej Talizman? Jeśli to pierwsze, co przychodzi Wam do głowy, kiedy pomyślicie o grach planszowych, najwyższy czas na zmiany. I my w tym pomożemy, bo z okazji Dnia Gier Planszowych sprawdziliśmy dla Was najciekawsze nowości ostatnich miesięcy - tych gier po prostu nie można przegapić, ale ostrzegamy, kiedy je poznacie, możecie przepaść w planszówkach już na dobre!
Traktory na stopach
Jeżeli do czegoś można porównać buty podejściowe, to do... tabletów! Nikt nie wierzył, że się przyjmą, bo po co komuś coś pośredniego między smartfonem a laptopem. A jednak tablety podbiły rynek. Tak samo jest z podejściówkami.
Kłamstwa w mediach społecznościowych, czyli o życiu jak z obrazka
” wspinaczkę. Zdjęcie umieszczone w social mediach w sprytny sposób obrócono, podczas gdy w rzeczywistości Woerth szedł na czworaka po poziomej oblodzonej powierzchni. Sprawa wyszła na jaw, kiedy dociekliwi internauci wypatrzyli w dolnym rogu zdjęcia dwie osoby, które szły po lodowej skale, tak
Szwajcaria trainseksualna
jeziora i na jakiej wysokości przybijamy. To nie jest wybrzeże dla biednych ludzi, co widać także po kabrioletach mknących wąską serpentyną. Ciężko o miejsca postojowe, parkingi kute są w skale. Wysiadam 45 min później w Morcote, by skosztować lokalnego białego merlota. Białego
Trójkąt Azjatycki
zabudowania Angkor, wysadzając je w powietrze. Ale od czego kreatywność. Przecież żeby do takiej świątyni wejść, trzeba do niej dojść. A żeby dojść, trzeba się na nią wspiąć. A zatem - to nie jest banalne zwiedzanie ruin Angkoru, tylko wspinaczka po skałach, korzeniach i stromych
Exit dla odważnych
etapie może sprawić, ze linki się splączą, a czasza rzuci tobą o skałę. Więc najlepsze, co możesz zrobić, to upewnić się, że wingsuit "wystartuje". Nie, żebyś miał na to dużo czasu. Start skrzydła trwa nawet 3 sekundy. A w niektórych miejscach do gleby dobijasz po 5
Polak, który samotnie zjechał z 8-tysięcznika
lawinki, jak małe strumyki. Wie, że krzywdy mu nie zrobią. Ale nie szarżuje, nie jedzie zbyt szybko. Nie może pozwolić sobie na zbyt duże ryzyko, wie, że organizm doszedł do granicy wytrzymałości. Dlatego co kilka minut hamuje, zatrzymuje się, by nabrać sił. Potem rusza dalej. Pierwszy Polak, który
Tajlandia: 8 powodów, dla których musisz ją odwiedzić
się może przede wszystkim wspaniałą, niemal dziewiczą plażą Sivalai. Charakteryzuje się ona śnieżnobiałym, delikatnym piaskiem oraz licznymi i smukłymi palmami. Oprócz tego, na Ko Muk warto zobaczyć plantację kauczukowców oraz spektakularną jaskinię Tham Morakot. A co po zwiedzaniu? Oczywiście
17 najlepszych polskich tras na biegówki
podziwiać możesz widok na Małą Fatrę, a w drugą stronę na Rycerzową, Lipowską i Pilsko. Zjazd z Wielkiej Raczy łagodny, szlakiem przez las. Po drodze schroniska na Przegibku i Wielkiej Raczy tu także platforma widokowa. Długość trasy: ok. 20 km, podejście: ok. 700 m, zjazd: ok. 700 m Rakiety śnieżne 1
Greckie Sporady: idealne na island hopping
atakami piratów. Dziś nie pozostało po niej wiele, jednak budowla nadal robi wrażenie. Zobaczycie tu dom urządzony w starym stylu oraz cztery kościoły, w tym malutką, ale bardzo urokliwą Świątynię Narodzin Chrystusa. Dalej czeka was wspinaczka na najwyższy punkt Kastro, z którego możecie podziwiać piękną
Tchnienie manitu
pamiętająca czasy pierwszych osadników skrzynka na pocztę, a w sklepiku nie sprzedają już wypiekanych przez babcie z rezerwatu ciastek i domowego wyrobu lizaków. Jest to, co wszędzie, i całkiem niezła jak na pustynne warunki kawa. Po większe zakupy i tak wszyscy jeżdżą do odległego raptem o 30 mil Walmartu, w
Mój pierwszy raz: heliskiing na szczytach Alp
. Wjazd jest szeroki, za to niespodziewany. Żleb przechyla się, szybko osiągając nawet 50 stopni. To dużo. Trochę się boję. Na czymś takim jeden zbędny ruch i można się zatrzymać po równie efektownym, co całkowicie niekontrolowanym backflipie 100 m niżej. Na szczęście w najwęższym miejscu Kibel ma 20
Listy z Ameryki (cz1)
skałami wiją się ścieżki z różowego piasku, gdzieniegdzie widać białe krzemienne plaże. Cisza i mgła, która pojawia się i znika, dopełniają obrazu. Warto się było pomęczyć. Dzisiaj jest niedziela i dla odmiany odpoczynek. Jestem w małym miasteczku Tocupita przy delcie Orinoko
Mój pierwszy raz: bieganie w angielskich górach
District po prostu tak się biega. Właściciel hotelu, w którym zostawiliśmy rzeczy, też miał na wycieraczce coś, co wyglądało jak jeż w gumowym wdzianku i sznurowanym gorsecie. Przez kolejne godziny biegliśmy całkiem żwawo, spadając i wznosząc się na przemian. Bieg - marzenie. Trochę skał, trochę
Jawa: w królestwie bakso, żółwi i wulkanów
królowie plaż, ale w pobliskich lasach rządzą inne gady. Poznajemy je bliżej po śniadaniu. Za jednym z budynków bazy pracowników parku jest małe wysypisko śmieci. Lądują tam m.in. skorupki po tysiącach jaj z wylęgarni. Prawdziwa uczta dla miejscowych makaków. Małpy skaczą niedościgle, robią małpie figle i
Podróże: na szczycie Kilimandżaro
kartony z jajami, a w rękach inne pakunki, co wcale nie przeszkadza mu wchodzić po kamienistej, stromej ścieżce, na której mzungu potyka się i bez bagażu. - Dlaczego na głowie nosicie także plecaki? - dociekam. Tragarz, z którym rozmawiam, dziwi się, że zadaję takie głupie pytania. Od tego jest
Podróże: Polacy na dachu Afganistanu
historii polskiego himalaizmu. W 1960 r. do Afganistanu pojechała pierwsza po wojnie polska wyprawa w góry wysokie. Wcześniej, w latach 50., gdy trwał wyścig o najwyższe szczyty świata, polscy alpiniści z trudem dostawali pozwolenia na wyjazdy co najwyżej w Alpy i Kaukaz. Himalaje były dla nas zamknięte
Gruzja - zakaukaska czacza
rozpieszczała. Tylko z wodą był kłopot. Zapasy czystej wypiliśmy po drodze. Wiedzieliśmy, że po dojściu do lodowca spokojnie uzupełnimy butelki. Wieczorem trudno jednak znaleźć krystaliczne źródła, bo wszystko, co spływa z góry, ma kolor błota. Te same strumienie rano są czyste jak łza, ale po całym dniu
Wspinaczka na Orlej Perci
tabliczkę mlecznej czekolady i małą butelkę wody mineralnej.– A apteczkę masz? – pyta Marcin.– Po co?– A co jak rozbijesz sobie głowę lub skręcisz kostkę? Wystarczy bandaż, plaster, gumowe rękawiczki i obowiązkowo maseczka do sztucznego oddychania. Apteczka może