logo kurtki puchowe

Spis treści grudzień 2012

Reklamacja Mikołajka Grudzień to dla każdego Mikołaja miesiąc koszmarny. Już 6. dnia, kiedy wszyscy dostają upominki z okazji Mikołajek, my musimy się zadowolić tym samym prezentem z okazji imienin. To przynajmniej jedna tabliczkę czekolady rocznie mniej. Razy - załóżmy - ćwierć miliona Mikołajów w Polsce, razy 5 zł czekolada, to wychodzi ponad 12 mln zł w ciągu ostatniej dekady. Kto nam to wszystko odda? Gorzej miał od nas tylko niejaki Mickiewicz, Adam zresztą, urodzony 24 grudnia 1798 r. - rodzice wręczali mu pod choinkę torebkę karmelków i zacierali rączki, bo mieli z głowy Gwiazdkę, imieniny i urodziny dziecka. Po Mikołajkach jest już tylko gorzej. Codziennie trafia się ktoś, kto pyta: "Mikołaju, co przyniesiesz mi pod choinkę?". "Ha, ha, ha. Co powiesz na nieco bardziej oryginalne poczucie humoru", mamy ochotę odpowiedzieć, zmęczeni wysłuchaniem tego samego dowcipu po raz osiemset dziewięćdziesiąty czwarty. Naprawdę, grudzień to nie jest nasz czas. Ja mam czasem ochotę złożyć reklamację i prosić o inne imię. Byle nie Sylwester! PS Na koniec tego zrzędzenia - cały nasz zespół prosił mnie o przekazanie wam, drodzy czytelnicy, następujących życzeń: Niech wasz Mikołaj będzie lepszy od naszego! Nie wiem, o co im chodzi.