kamienista wspinaczka jak zrobić
Swimrun - duet dla naprawdę zuchwałych
Zza skalnej ściany wybiega dwóch facetów. Choć kończy się ścieżka, nie zwalniają. Rzucają się do wody i płyną. Kilkaset metrów dalej wdrapują się na brzeg i kontynuują bieg. Ile takich zmian pozostało im do mety? Cztery, pięć? Woda jest przeraźliwie zimna, ścieżki najeżone głazami. Ciążą nasiąknięte buty, pianka utrudnia oddychanie. Cóż, start w swimrunie ociera się o szaleństwo.
Lato snowboardzistów, czyli mój pierwszy raz na mountainboardzie
Przesiadka ze snowboardu na mountainboard to jak zamiana porsche na land rovera. Zasada niby ta sama, trzeba tylko przestać się bać wertepów.
Himalaje dla początkujących - jak wygląda droga do Annapurna Base Camp?
Deszcz i pijawki. Kosmiczna cena piwa pod Annapurną i ciężar pracy, jaką wykonują nepalscy przewodnicy. Wybrałem się na trekking w Himalajach.
Wyspy Jońskie w 20 odsłonach: czym uwodzą od tysiącleci [NA WŁASNE OCZY]
klifami. Nic więc dziwnego, że jest to jedno z najpopularniejszych i najczęściej fotografowanych miejsc na wyspie. Przy plaży, która jest zarówno piaszczysta, jak i kamienista, znajduje się jaskinia, w której często spotykają się młodzi ludzie. Ponoć stanowi ona także miejsce schadzek! Nie jest się tu
Mój pierwszy raz: ninjutsu
ninjutsu widać jednak zarówno w karate, jak i w jujitsu, od?których jest po prostu starsze. Żeby "Logowej" tradycji stało się zadość, proponuję sparing. Remiego się obawiam, więc zrobimy z jego uczniami waleczkę w zwarciu. Jeden z nich trenuje judo, które - jak tłumaczy Remi - pasuje
Podróże: na szczycie Kilimandżaro
. Fakt, czułam się jak pod działaniem środków halucynogennych (brak tlenu), ale niedługo potem stałam już pod tablicą oznajmiającą, że to najwyższy punkt Afryki. Widoki to nagroda za trud wspinaczki. Przy drugim wejściu na Kili było dużo łatwiej. Może dlatego, że wyszliśmy przykładnie o
Mój pierwszy raz: bieganie w angielskich górach
Siedzę ze spuszczoną głową na mokrej trawie i zastanawiam, co się stało. Jestem jak bramkarz, który spóźnił się z interwencją i za chwilę będzie musiał wstać, by wyciągnąć piłkę z siatki. Tak. Trzeba przyznać, że Anglicy znów spuścili nam łomot. Zaprosili na własne boisko, wiedząc od początku, że
Kara-at, czyli śladami Czyngis-chana
oszczędzić pojemniki z gazem. Skalna wędzarnia robi wrażenie, ale przecież nie takie jak konie. Drobne, ale niewiarygodnie wytrzymałe, idą stępem i kłusem przez siedem godzin dziennie, czasem podrywają się do galopu. Podczas wspinaczki wybierają drogę z gracją górskich kozic. Przechodzą rwące strumienie
Kara-at, czyli śladami Czyngis-chana
. Skalna wędzarnia robi wrażenie, ale przecież nie takie jak konie. Drobne, ale niewiarygodnie wytrzymałe, idą stępem i kłusem przez siedem godzin dziennie, czasem podrywają się do galopu. Podczas wspinaczki wybierają drogę z gracją górskich kozic. Przechodzą rwące strumienie, stąpając po dnie pełnym
Wspinaczka na Orlej Perci
Trzęsie jak diabli. Zielony land rover defender Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wspina się po kamienistej drodze z Zakopanego na Halę Gąsienicową. Materiał na budowę drogi pochodzi z koryta potoku Sucha Woda Gąsienicowa, który ciągnie się obok. Tam to dopiero są głazy