ile można wypić i jechać
Motocyklem przez pustynię Gobi
Dokąd warto pojechać? Jaki kraj był najciekawszy w twojej podróży? W które miejsce chciałbyś wrócić jeszcze raz? Na te pytania mam zawsze jedną odpowiedź - Mongolia.
10 pomysłów na wieczór kawalerski
Że gokarty, że wódka, że striptiz - wiadomo. Ale są atrakcje, które sprawią, że jednak ten wieczór będzie trochę inny niż wszystkie.
Mój pierwszy raz: killer burrito
namawiać na swoje napoje. Kupuję na rogu kefir i ajran i siadam przy stoliku. Pamiątkowe zdjęcie i pierwszy kęs. No, ostro jest. Bardzo. Ale jeszcze żartuję, rozmawiam z dwoma innymi klientami baru. Drugi kęs. Ani się obejrzałem, wypiłem prawie cały ajran. Piecze mnie cała jama ustna. Jedzenie wchodzi w
Kolarstwo torowe: jak oni to mierzą?
najmniej długość roweru. Na metę kolarze wpadają praktycznie równocześnie. Równoczesne wpadanie na metę jest zresztą domeną praktycznie każdej dyscypliny kolarstwa torowego – a na Mistrzostwach Świata mamy ich aż dziesięć, osobno dla kobiet i mężczyzn. W tym keirin, gdzie sportowcy jadą za motorem (w
Michael Palin w Korei Północnej
kooperatywę rolniczą. Im bardziej oddalamy się od Wonsanu, tym więcej ludzi widzimy – idą pieszo, jadą na rowerach albo po prostu gromadzą się przy drodze przed murami pełnymi sloganów i grafik zachwalających radość, jaką niesie praca. Po półgodzinie jazdy skręcamy na wiejską drogę prowadzącą
Kuchnia: co warto zjeść i wypić?
czytałem opracowanie analizy, w której jakaś organizacja (sanepid może) pomstowała na producentów jogurtów owocowych, że owocowe to one są tylko z nazwy. Że za mało owoców. Zainspirowało mnie to do przygotowania materiału o produktach "bez". Co warto zjeść i wypić - testowane
Jak zostałem przekręcony u mechanika
;rozglądam się za ładowarką do telefonu, gdy ten ma jeszcze ponad „20 proc.”. Myślę, że ma to związek, skoro ani paliwa, ani prądu nigdy mi nie zabrakło. A teraz? Wskazówka nie żyje, rezerwa miga, a ja jadę poprzez las. Tak jeszcze nie było. Patrzę na przebieg i przecieram oczy
Antoni Pawlicki o drogach i bezdrożach [WYWIAD]
zawsze był niespokojnym duchem. Najpierw wyjechał do Francji, gdzie nauczył się robić zdjęcia modelkom, i z tego żył. Potem wyruszył do Indii. Od 10 lat robi tam zdjęcia, raz w roku jedzie do Francji i tam sprzedaje wielkie odbitki pod Notre Dame. Przez miesiąc sprzedaje tych zdjęć tyle, że starcza mu
Klub swingersów. Co wolno, a czego nie wolno?
. Generalnie – w czwartki i niedziele. Natomiast goście lubią też masować się nawzajem. I stąd mają przejście na spory basen. Goście spędzają tam większość czasu. Jest przyjemnie, woda czysta. Oczywiście jest zakaz uprawiania seksu w basenie i wnoszenia jakiegokolwiek szkła. A jak chce się wypić drinka
Campo Viejo - wina z regionu Rioja w Hiszpanii
! – zapala się Federico. – Cała filozofia tapas to spotkanie przed knajpką, na stojąco, do tego proste dania, dobre wino i rozmowa. Pogadamy, coś przekąsimy, wypijemy i idziemy dalej – tłumaczy Federico, delektując się powoli Campo Viejo Rioja. Jest ambasadorem tego wina, więc
10 mieszkań, które powinieneś wynająć w tej chwili
dyspozycji gości jest łazienka, małżeńskie łoże, a nawet telewizor, gdyby twoja żona chciała obejrzeć wieczorem indonezyjską wersję "M jak miłość". Koszt to 1360 złotych za noc. Ale głowa do góry - jacuzzi i ręczniki masz już w cenie. Zarezerwować domek możesz tutaj . Fot. Airbnb
Maciej Musiał - wywiad dla "Logo"
; Tak. Tylko na początku powiedzieli, że jestem za stary, i wybrali kogoś innego. Ale gość nie sprawdził się na planie, więc zadzwonili i powiedzieli, żebym wsiadał w tym momencie do samochodu i jechał do Sandomierza. Akurat byłem w kinie na „Hancocku”. Do dziś nie wiem, jak się kończy. 
Brzydkie przyjemnostki, czyli czym są guilty pleasures
;, kiedy kręcisz się po kuchni, może i jest zawstydzające, ale nie powinno wywoływać poczucia winy. Tak więc pod S Club i „Reach” podstawcie kilka polskich przyjemnostek i bawcie się dobrze. Zamiast półwytrawnego wina wyciągnijcie Perłę Export, którą wypijecie, jak tylko kurier przywiezie KFC
Krzysztof Miller: Śmierć nigdy nie powszednieje
wydarzyła. Z jednej strony wy jedziecie na wojnę i się narażacie, a z drugiej jeszcze wchodzicie tym umierającym ludziom w życie. - Tym ludziom, jeśli nie żyją, to już nic nie przeszkadza. Może przeszkadzać ich rodzinom. Tak było ze śmiercią Milewicza
Friends with benefits nie istnieje - rozmowa z seksuologiem
to przyjaciele. Ale pewnego wieczoru po wypiciu sporej ilości wina poszli do łóżka. Po tej sytuacji to u niego pojawił się dyskomfort. Dwa dni później byli umówieni do kina. Strasznie się stresował przed tym wyjściem. Wreszcie kupił olbrzymi kubeł popcornu i postawił między siedzeniami, odgradzając
"Kochanie, wymieniłem auto na piwo"
zagranicznych festiwalach dla beer geeków. Kiedy ma się już tę poszukiwaną, drogą butelkę, której zdobycie kosztowało tyle zachodu i wyrzeczeń, staje się przed trudnym zagadnieniem: co z nią zrobić. Czy tak po prostu wypić? A może lepiej schować? "
Wakacje pod "troskliwą opieką". Jak wyglądają wycieczki do Korei Północnej?
;swoje materiały filmowe i… bezpiecznie wracają do swoich krajów. Na portalach społecznościowych krążą tysiące zdjęć z różnych zakątków Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Mimo to pozostaje tajemnicą. Gdy w 2011 r. po raz pierwszy tam jechałem, niewiele było 
Kiedy SUV to za mało | Test pikapów
potrafią sporo „wypić” (zwłaszcza na autostradzie i w mieście), a komplet dedykowanych im opon kosztuje tyle co 7-dniowy wyjazd last minute dla dwóch osób na Maderę lub Wyspy Kanaryjskie. Z drugiej strony duży SUV też nie będzie oszczędny i tani w eksploatacji, a
Podróż do Czarnogóry czyli na tropach mistrzów samogonu
pokazała ręką na góry, gdzie podobno wciąż leżą tysiące nierozbrojonych min. Nie było wyjścia. Złamałem pierwszy zapisany czerwonym flamastrem zakaz i postanowiłem jechać autem. Następnego dnia wynająłem czerwonego Fiata Punto, przeżegnałem się i ruszyłem na górskie serpentyny. Zaraz za
Arek Jakubik: Kim jestem? Dobre pytanie.
stolicy to ludzie nie dowierzali, że we Wrocławiu jest szkoła teatralna. I znowu byłem chłopcem z małego Wrocławia. Co ciekawe, teraz też - będąc już w Warszawie - kiedy jadę na festiwal za granicę, to znowu jestem z prowincjonalnej Warszawy. Gdyby wtedy, w szkole teatralnej
Może być nafta, byle kręciło - próbujemy pić tanie alkohole
500 ml, 7,2%, 1,78 zł da się wypić Z reguły w czasie zakrapianych imprez kolejne kieliszki (szklaneczki, flaszeczki) zwiększają zapał uczestników. Nie tym razem. Nadmiar słodyczy i wypalająca gardło chemiczna gorycz sprawiają, że powoli mamy dosyć. A przed nami jeszcze siedmiu zawodników
Czarnobyl: część Ukrainy, w której czas się zatrzymał
Kto w latach 80. był dzieckiem, na pewno pamięta wizytę w przychodni i brązowawy płyn Lugola, który trzeba było wypić, bo nad Polskę nadciągała wielka chmura radioaktywnego pyłu znad Związku Radzieckiego. 28 lat później nie ma już ZSRR i wiemy, że płyn Lugola nie był potrzebny. Ale na Ukrainie
10 niezbędnych kroków do idealnych wakacji
sporty ekstremalne - bankrutujesz. A gdy przyznasz się ubezpieczycielowi przez telefon, że wypiłeś wcześniej parę piwek - tym bardziej. Dlatego nie zdawaj się nigdy na obietnice sprzedawcy polisy, czytaj zawsze Ogólne Warunki Ubezpieczenia i... uważaj na siebie. Nie ma się co oszukiwać. W każdym z nas
Podróże: Szwecja to nie kraj, to stan umysłu
..." - to nie ja, to Wallander tak ma. "Ubrał się, nie biorąc prysznica, wypił filiżankę letniej kawy, która została w termosie od wczoraj. Wyglądał przy tym przez okno". Ja też wyglądałem przez okno na nisko wiszące szare chmury, monotonnie zacinający deszcz i stalowoszare morze. Ale w
Polak, który samotnie zjechał z 8-tysięcznika
. A mówi o tym, jakby był to najzwyklejszy zjazd z Kasprowego Wierchu. Nie odpinając nart, padł ze zmęczenia. Po paru minutach wypił herbatę, chwilę pogadał o tym, jak było na wierzchołku. Założył plecak z ekwipunkiem, który naszykowali mu koledzy, i pojechał dalej w kierunku bazy. Nadal ostrożnie
Meller: Pora przestać udawać młodzieniaszka
spotykaliśmy się pod pomnikiem Sobieskiego, żeby wypić wódkę za kadetów z Podchorążówki. Dziś to już jest niemożliwe i to nie dlatego, że staliśmy się abstynentami. Przez podziały polityczne nie jesteśmy już w stanie się spotkać i porozmawiać. Z niektórymi dawnymi przyjaciółmi
Wio, pieski!
litości, gdy gnaliśmy przez białe pustkowie. Ostatni kilometr był męczarnią. Ale gdy wypiłem gorącą kawę, od razu chciałem wracać na trasę... Saneczkowe BHP Jeszcze miesiąc temu psie zaprzęgi kojarzyły mi się z Jackiem Londonem i Alaską. Teraz - raczej
110 km marszu za kręgiem polarnym
715 kmkw. (więcej niż powierzchnia Słowenii) mieszka niespełna 18 tysięcy mieszkańców. Jest słonecznie, temperatura około 10 stopni. Na nocleg jedziemy do pustej teraz, zimowej bazy psich zaprzęgów. Rozbijamy namioty, pobieramy kuchenki, paliwo i ogromne zapasy jedzenia. Dostajemy po trzy porcje
Przewodnik cykloturysty
do wyprawy rowerowej? To bzdura! O ile nie jedziesz z Polski do Chin ani nie lecisz do kraju o drastycznie innym klimacie. Każdy, kto jeździ rowerem raz na jakiś czas, da radę wyjechać na mazurski szlak i bez stresu zniesie pokonywane kilometry oraz kilogramy bagażu. Przez pierwszych kilka dni będzie
Kuba Giermaziak: samochody to moje życie
, jadę na tor, z którego wracam o 21-22, wraz całym zespołem VERVA Racing Team. Zresztą nie jestem z gatunku imprezowiczów. Na przykład w ogóle nie piję alkoholu. Nie jestem w stanie wypić piwa, nikt mnie do tego nie zmusi. Ścigam się od 12 lat, 200 dni spędzam na wyjazdach, i jak wracam do domu, zawsze
Piwo po amerykańsku - test maszyny do warzenia piwa
. No tak, Amerykanie mają znacznie większe lodówki. W chłodzie pojemnik stoi przez kolejnych pięć dni. Jest, oczywiście, lekki zapach drożdży, ale niedokuczliwy. Nie do porównania np. z dobrej klasy kozim serem. Więc nie ma obaw. Po pięciu dniach pojemnik wyjmuję i jadę na
110 km marszu za kręgiem polarnym
świecie. Na 20 715 kmkw. (więcej niż powierzchnia Słowenii) mieszka niespełna 18 tysięcy mieszkańców.Jest słonecznie, temperatura około 10 stopni. Na nocleg jedziemy do pustej teraz, zimowej bazy psich zaprzęgów. Rozbijamy namioty, pobieramy kuchenki, paliwo i ogromne zapasy jedzenia. Dostajemy po trzy
Rafał Sonik - pierwszy Polak, który wygrał Dakar [WYWIAD]
. - Jestem Polakiem. Czasami lubię wypić piwo i wódkę. Małą. Nie bądźmy hipokrytami! Na zdrowie więc. Jest pan zawzięty? - Tak. Bardzo? - W jakiej skali? Standardowo, od jeden do
Może być nafta, byle kręciło - próbujemy pić tanie alkohole
alkoholowego. Odmawiał złożenia zeznań i charczał przez odbyt . Ciekawe czy dzisiejsze policyjne raporty są równie śmieszne. Miodowo-lipowa 940 ml, 12%, 5,50 zł da się wypić Mimo że jest to "fermentowany napój winopodobny owocowy aromatyzowany biały", to żeńską formą
Podróż do Maroko: piach, wino i baranie łby
podwójnie. Kto woli oszczędzać, musi się mocno przytulać do współpasażerów: dwie osoby jadą obok kierowcy, cztery z tyłu. - Warzazat! Marrakesz! - drą się kierowcy tych rozklekotanych limuzyn, informując o celu podróży. Potem upychają podróżnych i ich bagaże. Po kilku kilometrach nieznający się
U blaszanego Czyngis-chana
husziuury (duże pierogi z baraniną lub wołowiną smażone na głębokim oleju) i buuzy, pierożki z cebulą i mięsem. Do tego posolona zielona herbata z łojem lub orzeźwiające sfermentowane kobyle mleko. Zanim jednak wypijesz czarkę tego drugiego specjału, rozejrzyj się za toaletą. Lepiej siedzieć niedaleko
Michał Pazdan: Wiedziałem, że na Euro będzie grubo
. Zgodziła się, on zapchał ją preclami, a w knajpie wypili tylko herbatę. Zaoszczędził trochę pieniędzy, a i na Rynku posiedzieli. Tak to wtedy wyglądało. Czyli Nowa Huta w jakiś sposób ukształtowała cię jako piłkarza? - Z 
Pełne zanurzenie
miejsca to Dahab, Szarm el-Szejk i Hurghada. Działa tam sporo polskich lub współpracujących z Polakami baz nurkowych, łatwo więc będzie znaleźć coś dla siebie. Na początek nie ma sensu jechać na więcej niż tydzień nurkowania - nawet w ciepłej wodzie to dość męczący sport, przy dwóch, trzech zanurzeniach
Podróże: 15 idealnych miejsc na jesienny weekend
powietrze stoliku dobrego dorsza, albo wypić lampkę wina. Wieczorem można posłuchać fado w jednym z miejscowych klubów albo cieszyć się ciepłym wieczorem na którymś z licznych, rozświetlonych placów miasta. Stolica Portugalii zachwyca swą różnorodną i unikatową architekturą, w której cechy typowo
Podróże: wyprawa na Spitsbergen
utrzymuje, że pilot po wylądowaniu jechał poślizgami niczym wytrawny kierowca rajdowy. Nam jednak bliższa jest wersja, że wypił za dużo lekarstwa na odwagę. Był kwiecień i właśnie kończyła się jedna z ostatnich króciutkich już nocy. Okutani w puchówki zajęliśmy miejsce w autobusie, który miał nas
Rachunek wędrownego pijaka
syberyjską podróż. To stolica regionu, od nazwy rzeki przecinającego tę ziemię, zwanego Kołymą - w latach stalinowskich najstraszliwsza wyspa Archipelagu Gułag, kraj łagrów. W Rosji i na euroazjatyckim kontynencie dalej na wschód i północ jest tylko Czukotka. Jechałem autostopem. Na Kołymie
Paweł Korzeniowski: wygrać z Phelpsem
jak popołudniowe. Wyjeżdżam na miesiąc do USA, więc mam nadzieję, że znów będę się wysypiać. Jadę do Flagstaff w Arizonie, na wysokość 2100 m n.p.m., gdzie warunki do treningu i mieszkania są najlepsze. Bo nie tylko w Polsce jest trudno. W Sierra Nevada w Hiszpanii czasem jadłem tylko ryż na obiad
Dorośli faceci mieszkający z matkami. Nowy trend?
przedmiotem debaty w parlamencie. Posłowie zastanawiali się, co zrobić, żeby niesamodzielnych dorosłych skłonić do opuszczenia domów rodzinnych. Bo to problem demograficzny: tacy mężczyźni nie zakładają rodzin i nie mają dzieci, a to oznacza chociażby zagrożenie dla systemu emerytalnego. Długie mieszkanie z
Praga - życiu pomaga
zamawiamy. Co wypijemy, okazuje się dopiero, kiedy barman postawi przed nami napój. Gdybym dostał nr 226, byłby to "Mulat": biały rum trzcinowy, ciemny likier kakaowy i sok z połowy limetki. Do baru trzeba dojść najelegantszą i najbogatszą ulicą Pragi - Parizską. Wychodzi wprost z placu
Gruzja - zakaukaska czacza
potrzebna! Gruzin co dzień jeździ swoim busem z Tbilisi do Kazbegi, wioski przy granicy z Osetią Północną i Czeczenią, skąd do Groznego jest tak samo blisko jak do gruzińskiej stolicy. Choć z Tbilisi do Kazbegi jest niecałe 100 km i Zura jechał jak wariat, podróż przez góry
Ćwiczenie: w niewoli Talibów
wszystkich, związano go i wrzucono do piwnicy. Nie wyrywano nam paznokci, nie bito nas, nie gwałcono, a i tak straciłem poczucie czasu i myślałem, że jestem na skraju wytrzymałości. Zaczęło się już w starze, którym jechaliśmy. Napadli na niego terroryści. - Na kolana, kurwa, na kolana! Łapy na kark, głowa w
10 przystojniaków z okładek Logo
imprezowiczów. Na przykład w ogóle nie piję alkoholu. Nie jestem w stanie wypić piwa, nikt mnie do tego nie zmusi. Ścigam się od 12 lat, 200 dni spędzam na wyjazdach, i jak wracam do domu, zawsze muszę nadrobić szkołę, inne ważne sprawy, a potem znów wyjazd. Ominęła mnie szalona młodość, wypady z kolegami
Rachunek wędrownego pijaka
ostatnią syberyjską podróż. To stolica regionu, od nazwy rzeki przecinającego tę ziemię, zwanego Kołymą - w latach stalinowskich najstraszliwsza wyspa Archipelagu Gułag, kraj łagrów. W Rosji i na euroazjatyckim kontynencie dalej na wschód i północ jest tylko Czukotka. Jechałem autostopem
Wszystko, czego nie wiesz o Chile
kilka razy, w Boliwii rządzi ekscentryczny prezydent, Paragwaj ma opinię najniebezpieczniejszego kraju regionu i królestwa podróbek, a Wenezuela jest całkowitym bankrutem. – Po co miałbyś jechać do Wenezueli? Przecież tam jest pusto, nikt nie został, wszyscy wyemigrowali do nas, do Chile &ndash
10 kroków, by przeżyć piwny festiwal jak szef!
się czujesz, nie ma takiej potrzeby. Szkoda czasu. Jednak każdego prędzej czy później dopadnie mały kryzys. Warto wtedy wypić szklankę wody, przewietrzyć się na zewnątrz, przekąsić coś, albo przycupnąć sobie gdzieś i chwilę odpocząć. Jeśli kryzys nie jest bardzo poważny, wystarczy po prostu przez
Chłopaki, jedziemy na piwo!
A tam czekają już na nas same atrakcje - słoneczne plaże, świetne trasy rowerowe, czyste jeziora, najpiękniejsze szlaki. Mnóstwo przygód i nowości, także dla podniebienia. Bo być na wakacjach i lokalnych przysmaków nie spróbować? Stąd wziął się pomysł
Tylko spokojnie
więc na pracowym wiecu, ruszasz nerwowo nogą i zastanawiasz się, jak wyrobisz się ze wszystkim do końca dnia. Po zebraniu biegniesz do windy (aby nie tracić cennego czasu na bieg po schodach). 3. I co? Razem z tobą jedzie perfumeria lub przeciwnie: nieświeży kolega. Bez