c&a z nowej kolekcji 2013
Kierunek SPA: pożegnanie z kontuzjami
O SPA słyszałeś wiele razy. Masaże, lenistwo i babskie pachnidła, które z marszu uznajesz za nudne i zbędne. A Ty w końcu uprawiasz sport, jesteś ciągle w biegu i wciąż narzekasz na niedobór adrenaliny. Dlatego dziś coś zupełnie nowego - SPA, które przegoni precz kontuzje, poprawi kondycję i wzmocni męską witalność. Solec-Zdrój - takich malutkich miejscowości jest na mapie Polski mnóstwo. Ale tylko tu skorzystasz z dobroczynnych właściwości siarki i naładujesz akumulatory. Kolejny weekend - kierunek świętokrzyskie!
c&a z nowej kolekcji 2013
Nowa Pizzeria
Nowa Pizzeria znajduje się 20 km na południe od Warszawy w miejscowości Józefów. Nowa Pizzeria specjalizuje się w kuchni włoskiej. W tym lokalu można zamówić wszelkie... mazowieckie Józefów Piłsudskiego 42 c 05-410
Gołąbki w nowym wydaniu
. Można też zapiec je w piekarniku nagrzanym do temp. 160°C obieg powietrza. Pod koniec zapiekania nałożyć równomiernie koncentrat pomidorowy. Podawać z dużą dawką miłości:) kapusta;
smarujemy masłem. Obsypujemy bułką tartą, albo kaszą manną. Przekładamy ciasto. Układamy truskawki. Pieczemy 40-50 minut w temperaturze 160 stopni C, aż ciasto się zarumieni. Posypujemy cukrem pudrem.
gruszkinawierzbiee.blogspot.com/2013/06/truskawkowa-goraczka.html mąka pszenna;cukier;jogurt;jajko;olej
Ciasto jogurtowe z truskawkami
Karmelowe cantuccini z orzechami - przepis blogera
). Dzielimy ciasto na dwie części i z każdej formujemy wałek o długości ok. 30 - 40 cm. Oba wałki układamy na wyłożonej papierem formie do pieczenia i lekko spłaszczamy. Pieczemy w temperaturze 150 C przez 35 min. Następnie wyjmujemy i pod dość ostrym kątem kroimy ciasteczka. Rozkładamy i ponownie pieczemy
Sernik mojej mamy - przepis blogera
, ciasto będzie wtedy niższe. Pieczemy w 180 C przez 50-55 min. Po upieczeniu wyjmujemy, nie wymaga studzenia w piekarniku, potem otwierania drzwiczek itp. Podajemy całkowicie wystudzony, a najlepiej żeby spędził kilka godzin w lodówce. http://moderntasteblog.blogspot.com/2013/01/z-zeszytu-mojej-mamy